Jak jakis czas temu myslalem, ze juz mam wszystko za soba, jezeli chodzi o biurokracje, to nawet nie wiedzialem, w jakim bledzie bylem. Teraz to dopiero sie zaczelo. Otoz musze zalatwic pare spraw zwiazanych ze sklepem. Zeby to zrobic, musze przedstawic pismo, ze mam firme. I tu zaczynaja sie schody - firma dziala, place na panstwo wszelkie mozliwe daniny - ale samego pisma otrzymac nie moge. Nie ICH! (na marginesie, pani od rejestracji, jak chcialem zarejstrowac firme Piotr Korys ICH powiedziala, ze nazw obrazliwych nie mozna nadac. Musialem trafic na 1. wyjatkowo inteligentna pania albo 2. wiele osob tak chcialo sie zarejstrowac i ktos wyjasnil pani, co to znaczy). Pal licho z firmami, gdzie takie cos jak umowa spolki i inne rzeczy wystarcza, jak sie napisze oswiadczenie, ze sie dostarczy finalne dokumenty - sa firmy/instytucje, gdzie to nie przejdzie. A na jedno pismo mozna czasem czekac do pol roku... No rewelacja. Nic to, musialem to jakos obejsc, nie spodziewalem sie takich trudnosci od swojego panstwa - ale udalo sie to zrobic. Nie tak, jakbym chcial, ale wazne jest, ze sie udalo i ze bedziecie cos mieli. A ja czekam na nastepne klody, jakie pewnie beda rzucane nowym firmom.
Na zakonczenie marudzenia zapraszam na strone GRAmela i na nowa aktualizacje. Moze nie tak ciekawie, jak tydzien temu, ale tez niezle!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Posty
Witamy w Polsce. ;)
OdpowiedzUsuńRamel, zaloz firme w Niemczech. Moze jeszcze dostaniesz zwolnienia pdatkowe w Bolandzie jako zagraniczny kapital.
Hehe :) W sumie w mojej gminie pelno zagranicznego kapitalu :)A wiesz, my z Justyna firmy prowadzimy 10 lat, nie wiedzialem, ze jeszcze mnie cos moze zaskoczyc.
OdpowiedzUsuńZawsze okazuje się, że jest coś jeszcze do zrobienia, takie niemiłe do zrobienia z zaskoczenia.
OdpowiedzUsuńAktualizacja niezła, mój zapłon słaby, bo komentarz przed następną :P Liczę, że będzie jeszcze lepsza. Każda kolejna środa to cicha nadzieja ...
Nie strasz ludzi (zwłaszcza tych młodych, którzy mogą zniechęcić się do przedsiębiorczości). Biurokracja w Polsce bywa czasochłonna, ale wbrew pozorom nie jest trudno wszystko ogarnąć i pozałatwiać. Ja na przykład mam sporo pozytywnych doświadczeń i znam kilka przykładów bardzo życzliwej obsługi administracyjnej, chociaż od razu mogli dać mi jakąś karę ;)
OdpowiedzUsuńDrone - ja po prostu nie ogarniam czasem tego, co tam sie dzieje. Ale pojechalem do sadu, wszystko zalatwilem, bylo bardzo milo. Z tym, ze pozniej pojechalem na poczte. I juz nie bylo milo. No i zawsze tak jest, ze zapamietasz jedno niemile spotkanie, niz 100 milych :) Prawda?
OdpowiedzUsuńA poza tym - powodzenia :)